8 marca 2014

Wołowina po burgundzku (Boeuf Bourguignion)

wołowina po burgundzku

Nie lubię zimy. Nie lubię marznąć, nie lubię szybko zapadającego zmroku (choć lubię prowadzić nocą samochód). Nie lubię wstawania po ciemku, zimowych ubrań, śliskich chodników i wiecznie zimnych dłoni (chociaż jak się zastanowić to moje są wiecznie zimne).
Ale lubię ten czas oczekiwania na wiosnę. Kiedy dzień jest już dłuższy, kiedy pierwsze nieśmiałe promienie słońca nakazują mi włożyć ciemne okulary na nos. To taki trochę niespokojny czas. Dla mnie dodatkowo to czas postanowień. Nie robię postanowień noworocznych. Z góry wiem, że zima zabije we mnie wszelkie próby ich realizacji. Za to wiosna mnie nakręca. Tym razem mam dwa mocne postanowienia. Trzymajcie za mnie kciuki żebym się nie złamała. Dam znać za jakiś czas jak mi idzie.
A wracając do zimy…jest jednak coś za co ją lubię (poza Bożym Narodzeniem). Zimowe wieczory zachęcają do gotowania. Można zaszyć się w kuchni na całe popołudnia i siekać, kroić, gotować i piec. To lubię! I właśnie w jeden z takich ostatnich długich wieczorów przygotowałam wołowinę po burgundzku. Potrzebujecie na nią sporo czasu, choć samo jej przygotowanie zajmie maksymalnie kilkanaście minut. Potem pozostaje tylko długie pieczenie. Ale uwierzcie mi, ta wołowina jest warta czekania. Pomijam cudowny zapach, który roznosi się po domu podczas pieczenia. Nawet dziecko (nr. 2) niejadek wysunęło swoją blond główkę z pokoju i zapytało co tak pięknie pachnie. A dziecko nr. 1 nawet zjadło! Bo dziecko nr. 2 już nie. Może najadła się samym zapachem :)

Potrzebujesz:

  • 1,2 kg wołowiny na gulasz,
  • 3 marchewki,
  • 3 ząbki czosnku,
  • 3 cebule,
  • 3 pełne łyżki mąki,
  • 3 szklanki bulionu wołowego,
  • 2 szklanki czerwonego wytrawnego wina,
  • 2-3 liście laurowe,
  • 1-2 łyżki posiekanej natki pietruszki,
  • 1/2 łyżeczki suszonego tymianku,
  • 2 łyżki koncentratu pomidorowego,
  • tłuszcz do smażenia (olej, masło),
  • sól i pieprz do smaku

Wykonanie:

Wołowinę, jeśli nie jest pokrojona pokrój w kostkę, posiekaj czosnek, pokrój cebulę w ósemki a marchew w plasterki.
Nastaw piekarnik na 150 stopni C.
W dużym garnku (najlepiej takim, który nadaje się do piekarnika, np. żeliwny) rozgrzej odrobinę oleju lub masła. Na rozgrzany tłuszcz wrzuć pokrojone mięso i obsmaż dokładnie z każdej strony (może Ci to zająć ok. 10 minut). Kiedy mięso jest obsmażone, wyjmij je z garnka i ponownie rozgrzej odrobinę tłuszczu. Przesmaż na nim cebulę, marchew i czosnek. Po około 3-4 minutach wsyp mąkę i smaż całość cały czas mieszając (2-3 minuty). Następnie wlej bulion i wino, dodaj obsmażone wcześniej mięso, tymianek, liście laurowe i natkę pietruszki. Dopraw solą i pieprzem i gotuj całość ok. 5 minut. Następnie przykryj garnek i wstaw do piekarnika. Piecz 2-2,5 godziny. Po tym czasie dodaj do potrawy przecier pomidorowy, wymieszaj i piecz przez kolejne 30 minut bez pokrywy. 

*Wołowinę podaliśmy z knedliczkami. Przepis w kolejnym wpisie.

Boeuf Bourguignion
Boeuf Bourguignion kawałki

Boeuf Bourguignion i knedliki



Smacznego!


0 komentarzy:

Prześlij komentarz