Jeszcze kilka dni temu była jesień. Dzisiaj oszronione drzewa i pierwsze płatki śniegu.
A na zimno nie ma nic lepszego jak porządna dawka słodyczy.
To ciasto zaspokoi Waszą potrzebę na cukier już po pierwszym kawałku. Po kolejnym będziecie w euforii :)
A to wszystko bez pieczenia. Kilka minut pracy, godzina oczekiwania (wiem, wiem, to jest słabe) i jesteście w raju.
Na spód:
- 1 opakowanie herbatników typu Digestive (225 g)
- 70 g masła, roztopionego
- 1 tabliczka deserowej czekolady (100 g)
- 2 tabliczki czekolady (200g) – może być ciemna lub pół na pół z mleczną
- 1 puszka masy kajmakowej (do kupienia w każdym sklepie)
- 3 banany
- 2 łyżki soku z cytryny
- 250-300 ml bardzo zimnej śmietanki kremówki
- 1-1,5 łyżki cukru pudru
- odrobinę kakao do posypania wierzch
Spód
Pokrusz bardzo dokładnie herbatniki (użyj tłuczka, śmiało!), a jeszcze lepiej wrzuć je do malaksera i zmalaksuj (czy jest takie słowo?;)). Teraz roztop w kąpieli wodnej czekoladę i masło. Wymieszaj z pokruszonymi ciastkami i wyłóż całość na dno i boki tortownicy*. Wstaw do lodówki.
Masa
Roztop w kąpieli wodnej czekoladę i wymieszaj ją z masą kajmakową. Aby uniknąć ewentualnych grudek najlepiej użyć miksera. Wyłóż masę na spód z herbatników i ponownie wstaw do lodówki na ok 1 godzinę.
Bita śmietana
Obierz i pokrój w plasterki banany. Wymieszaj je z sokiem z cytryny (nie pokryją się wtedy brązowym nalotem). Ubij śmietanę na sztywną pianę a pod koniec ubijania dodaj cukier puder. Następnie wymieszaj śmietanę z częścią bananów. Wyłóż śmietanę z bananami na masę kajmakową. Na wierzchu ułóż pozostałe banany.
Przed samym podaniem posyp deser gorzkim kakao.
Banofee przechowuj w lodówce. Pod warunkiem, że będzie co przechowywać po tym jak już spróbujesz kawałek i nie będziesz się mógł oderwać :)
*zalecam tortownicę ok. 20 cm, ale może być większa. Wtedy deser będzie niższy.
0 komentarzy:
Prześlij komentarz