Ta kanapka gości na naszym stole dość często. Uwielbiamy ją oboje z mężem (dziecko nadal w fazie „fuuuj”) więc przygotowujemy ją zimą, kiedy mamy ochotę na ciepłe śniadanie albo latem kiedy wieczór poprzedzający był obfity w alkohol.
Ta pożywna kanapka od razu stawia na nogi. Myślę sobie zresztą, że na takim "zakrapianym" wieczorze też się świetnie sprawdzi. W końcu to bomba węglowodanowa. My polecamy wersję z naszym ulubionym zestawem warzyw, ale to tylko sugestia. Najważniejsza jest baza, resztę pozostawiamy Twojej wyobraźni.
Potrzebujesz:
- ciabatta (na jedną osobę 1 mała lub pół większej),
- bekon pokrojony w cieniutkie plasterki (4 plasterki na osobę),
- mała kulka mozarelli pokrojona w plastry,
- kilka listków rucoli,
- kilka plasterków pomidora i świeżego ogórka,
- masło/oliwa,
- 1 łyżka majonezu,
- 1 łyżka ketchupu
Wykonanie:
Podgrzej piekarnik do 150-160 stopni.
Ciabattę przekrój na dwie części, każdą posmaruj odrobiną masła lub skrop oliwą. Włóż kromki do piekarnika na jakieś 4 minuty. Na zimnej patelni ułóż plastry bekonu i podsmażaj je na średnim ogniu aż będą rumiane (ale nie spalone!). W tym czasie wymieszaj w małej miseczce ketchup i majonez.
Podsmażony bekon ułóż na jednej części gorącej ciabatty. Na drugiej części połóż plastry mozarelli. Zapiekaj przez kolejne 3 minuty aż ser się ładnie rozpuści. Wyjmij pieczywo z piekarnika, posmaruj sosem, połóż rucolę, pomidora i ogórka, złóż dwie części tworząc kanapkę.
Smacznego!
0 komentarzy:
Prześlij komentarz