Świeże owoce i rozpuszczona ciepła czekolada. Absolutnie wspaniałe. Nasza wersja fondue była przygotowywana kilka tygodni temu, kiedy nie było jeszcze świeżych, polskich owoców. Teraz kiedy zaczyna się na nie sezon taki deser będzie świetnym dopełnieniem niedzielnego obiadu czy wieczornej nasiadówy ze znajomymi przy chłodnym winie.
Bo to taki deser, który sprawia frajdę zarówno dzieciakom jak i dorosłym. Enjoy!
Potrzebujesz:
- 150 ml śmietanki kremówki,
- kilka kostek czekolady gorzkiej lub mlecznej (ja z reguły wykorzystuję resztki świątecznych czekoladowych jaj, króliczków czy mikołajków),
- truskawki, maliny, banany, ananas i kiwi pokrojone w grubsze plasterki, gruszki, nektarynki pokrojone w grubszą kostkę, inne ulubione owoce
Wykonanie:
W naczyniu do fondue podgrzej śmietankę. Kiedy będzie gorąca wrzuć kostki czekolady i poczekaj aż się rozpuści, od czasu do czasu zamieszaj. Jeśli owoców nie będą jadły dzieciaki możesz dodać odrobinę Malibu, Cointreau lub innego likieru alkoholowego.
Jeśli nie posiadasz naczynka do fondue możesz śmietankę i czekoladę rozpuścić w małym garnczku, pamiętaj tylko o mieszaniu czekolady żeby się nie przypaliła! Po podgrzaniu przelej całość do miseczki.
Pokrojone owoce nakładaj pojedynczo na patyczki i zamaczaj w płynnej czekoladzie.
Smacznego!
0 komentarzy:
Prześlij komentarz