W ciągu tygodnia zjadam bardzo marne śniadania. I przyznaję to ze wstydem, bo jednak "śniadanie to najważniejszy posiłek dnia". Z reguły ograniczam się do wypicia szklanki soku wyciśniętego z pomarańczy, ewentualnie koktajlu ze szpinaku i owoców.
Ciasta i desery z makiem należą do moich ulubionych. Nie lubię jednak "zabawy" z mieleniem maku. Dlatego najczęściej wyszukuję takie przepisy, w którym to mielenie nie jest konieczne. Do takich deserów należy właśnie surowy makowiec.
Czy pisałam już wcześniej, że uwielbiam curry? Myślę, że pisałam, bo naprawdę mam na jego punkcie świra. Byłam zatem przeszczęśliwa